Bawołka nie ma

„Skąd taka desperacja, żeby w środku pandemii przyjechać do Ciężkowic”? – pyta, Waldemar Bawołek, a my pytamy o książkę „Pomarli”.

Bawołek idzie na całość!

Bawołek, po raz kolejny, w iście Schulzowskim stylu, otwiera małe drzwiczki, które otwierają kolejne, za którymi znajduje się cała galeria ludzkich typów: maniakalnych, depresyjnych i paranoików, samobójców, egzystujących bez celu i bez nadziei.

Tak między nami

Wszystko zaczęło się wtedy, kiedy oświadczyłam Patrykowi, że odchodzę. Tak zwyczajnie, między wypiciem espresso a wyjściem na zakupy.

Współczesny powrót Odysa

Bimetal to książka zgłębiająca temat kryzysu męskiej tożsamości, ale też (anty)saga, opowiadająca o niełatwych relacjach rodzinnych.

Bawołkowski teatr cieni

Papierkiem lakmusowym dobrej krytyki jest, jej zdolność do autorefleksji. Pisarz ma prawo nie wiedzieć, co napisał, krytyk – nigdy.

Przytłaczająca kobieca więź

Bezmatek nie jest przy tym konwencjonalnym zapisem żałoby, książka okazuje się poematem o miłości i o życiu. Pewnie dlatego tak trudno się od niej oderwać.

Zapiski z konieczności

Wszystko to, co zostanie zapisane tutaj, na tym bladym papierze, który we właściwym czasie czytelnik będzie mógł wziąć do ręki, jest częścią życia.

Czy to był tylko sen?

Marta Zelwan napisała kolejną, oryginalną książkę. W Miejscu na rzeczywistość kontynuuje linie fabularne znane czytelnikom poprzednich powieści.